Aby dostosować sposób wyświetlania witryny do Państwa preferencji używamy plików cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Ustawienia dotyczące przechowywania i zapisywania plików cookies można w każdym momencie zmienić, za pomocą ustawień przeglądarki. Więcej szczegółów można znaleźć w naszej Polityce Prywatności.

Stal czy beczka ?

Zazwyczaj pierwsze pytanie jakie zadajemy winiarzowi to czy jego wino przeszło przez beczkę? Pytanie czasami nie na miejscu bo nie każde wino jest w stanie znieść kontakt z drewnem a czasami obraźliwe, po przecież beczka dla niektórych win jest wręcz obowiązkowa.. I dla szanującego się winiarza także. Barrique, duża beczka drewniana, stal, cement mają swoje zalety i wady. Dobór idealnego zbiornika zależy od rodzaju wina jakie się wytwarza. Tzw. wino przemysłowe to wytwór technologii, a więc wystarczy mu stal. Wino rzemieślnicze potrzebuje drewna ale nie po to , aby nadać mu specyficznego aromatu lecz aby miało swobodę wymiany powietrza z otoczeniem zewnętrznym. Żeby po prostu mogło oddychać.

Kwestia termiczna ma także duże znaczenie . Drewno jest złym przewodnikiem ciepła, tak więc im dalej wysunięta na południe strefa win tym lepiej, aby beczki były grubsze i większe. Barrique, czyli małe beczki o pojemności 225 lt pochodzą z Północnej Francji. Przyspieszają dojrzewanie wina i znowu, nie „aromatyzują„ go! Klepki barrique są małe i cienkie. Utlenianie wina to proces odwrotnie proporcjonalny do masy, a wiec w cieplejszych strefach klimatycznych masa powinna być większa i leżakowana w większych beczkach. Dla rzemieślnika drewno to sprawa zasadnicza, ponieważ jest to żywy zbiornik. Drewno jak wiadomo ma strukturę porowatą, która pozwala winu ewoluować. Wydaje się to dosyć oczywiste.

Nie należy jednak wykluczać stali , bo to zbiornik neutralny. Jednak przy spontanicznych fermentacjach, gdzie następuje wzrost temperatury , wino w stali może poczuć się „źle” .Pojawiają się też zapachy sirakopodobne. Oprócz zmian termicznych, stal generuje pola magnetyczne ,trudne do opanowania dla winiarzy, którzy nie filtrują swego wina. Stal nie daje też możliwości całkowitej klaryfikacji i wręcz narzuca filtrację . Zdecydowanie jest to najwygodniejszy i najpraktyczniejszy zbiornik dla win przemysłowych.

I wreszcie cement. Jest najbliższy drewnu, przepuszcza tlen i jest neutralny. Wielu winiarzy-rzemieślników stosuje właśnie takie zbiorniki. Ostatnio modne stały się też zbiorniki z terakoty, przypominające gliniane anfory.

Dla większości wytwórców wina stal to jednak zbiornik obligatoryjny, ale rzemieślnicy nie stacjonują w nich zbyt długo swoich win. Preferują duże beczki drewniane o pojemności od 500 do 700 litrów, zazwyczaj dębowe, nawet dla win białych. Dąb jest twardy i lepiej izoluje wino. Dla win czerwonych stosuje się również beczki z kasztanowca, ponieważ posiada dużą porowatość i daje lepszą wymianę tlenu.Na pytanie czy wino przeszło przez beczkę, odpowiedź będzie na tak u wytwórców robiących wina metodami możliwie naturalnymi i w większości dotyczy to win czerwonych. Ale nie wykluczone są także gatunki białe. Można by podać wiele przykładów win białych po tzw. beczce.

W przypadku win białych i różowych, odpowiedź będzie na nie, szczególnie w przypadku dużych producentów, robiących miliony hektolitrów wina.

Abstrahując, jakikolwiek nie byłby to zbiornik, to nie powinien dominować nad tym, co naprawdę stanowi na sens wina. „Czystość” wina w sensie zapachu owocu powinna być zawsze na pierwszym miejscu.